niedziela, 26 sierpnia 2012

Prolog.

Ostatnie spojrzenie na mój dom. Wszystko jest ciche. Nikt się nie śmieję, nikt nie skacze po kanapie. I już nigdy nikt nie będzie. Od śmierci taty minął tydzień. Zostały jeszcze dwa tygodnie wakacji. Gdyby nie jego śmierć teraz bylibyśmy na Hawajach. Zostałam sama. oprócz Liama nie mam nikogo. Mama nie żyję, tata też. Rodzeństwa nie posiadam. Zamknęłam drzwi i skierowałam się w stronę cmentarza. Po 10 minutach drogi byłam na miejscu. Ukucnęłam przed grobem taty i złożyłam modlitwę. Źle się czuję zostawiając go tu samego. Ale nie mam wyboru. muszę polecieć do Londynu, bo inaczej wyląduję w domu dziecka. Dobrze, że pani Johnson obiecała przychodzić na cmentarz zapalić znicz i wymienić kwiaty. Uśmiechnęłam się sama do siebie.
- Żegnaj tatusiu. kiedyś się spotkamy. Zobaczysz.- Przeżegnałam się i ruszyłam z powrotem do mojego byłego domu. Wzięłam swoje walizki i wyszłam przed dom. ostatnie spojrzenie. Wsiadłam do taksówki i pojechaliśmy na lotnisko. Szybko przeszłam odprawę i nim się obejrzałam siedziałam w samolocie. Wiem, że zmieniłam się od śmierci taty. Nie jestem już tą samą uśmiechniętą dziewczyną co kiedyś. Zamknęłam się w sobie. Nie chcę mi się z nikim rozmawiać. Do Londynu powinnam dolecieć o 16. Wzięłam swojego laptopa i podłączyłam słuchawki. Na tapecie miałam zdjęci moje  taty. Zrobiliśmy je gdy pofarbowałam włosy po przegranym zakładzie. Tata zawsze zachowywał się jak nastolatek. Nigdy nie potępiał mojego zachowania. Nawet gdy w wieku 15 lat zrobiłam sobie tatuaż na lewej łopatce on tylko pokręcił głową i powiedział ze śmiechem. ' Kurde było trzeba powiedzieć, że idziesz sobie zrobić poszedł bym z tobą i też bym sobie takiego zrobił'. Włączyłam nasz ulubiony film. Oglądałam go przez całą drogę. Gdy byłam na miejscu zobaczyłam mojego kuzyna. Razem zapakowaliśmy moje walizki i pojechaliśmy w stronę mojego nowego domu.

________________________________________________________________________________

O to taki sobie prolog ;)

1 komentarz:

  1. Oj, ale smutaśne ;(
    mam nadzieję, że dalej będzie wesoło i kolorowo :P

    OdpowiedzUsuń